Nowa warstwa farby potrafi całkowicie odmienić wygląd domu. Odpowiednio pomalowana elewacja nie tylko podkreśla charakter budynku, ale również chroni go przed deszczem, mrozem czy słońcem. Brzmi prosto, lecz w praktyce to zadanie, które wymaga dobrego przygotowania, niemałej wiedzy i cierpliwości. Jeśli pominiemy kilka ważnych kroków, nawet najlepsza farba zacznie się łuszczyć, a kolor straci intensywność szybciej, niż byśmy chcieli. Na co zatem zwrócić szczególną uwagę, planując malowanie elewacji?
Czysta i solidna baza – podstawa, bez której nie ma sensu zaczynać
Zanim sięgniemy po pędzel czy wałek, trzeba rzecz jasna zadbać o ściany. Elewacja narażona jest bowiem na kurz, spaliny, glony czy zwykłe zabrudzenia, które mogą sprawić, że farba nie będzie się trzymać, a efekt nie będzie satysfakcjonujący. Najlepiej oczyścić ją jakościową myjką ciśnieniową, a w miejscach porośniętych glonami użyć specjalnych preparatów biobójczych. Ważne, aby ściany były całkowicie suche – malowanie wilgotnej powierzchni kończy się pęcherzami i łuszczeniem farby. Sprawdźmy też stan tynku, który nie jest bez znaczenia. Pęknięcia i ubytki należy jak najszybciej uzupełnić, a słabo związane fragmenty skuć i naprawić, by całość była równa i w stu procentach stabilna. Dopiero wtedy gruntujemy powierzchnię, poprawiając tym samym przyczepność farby. Pozwoli to uzyskać równomierne krycie. Jest to niestety relatywnie żmudny etap, ale właśnie od niego zależy, czy nowa powłoka będzie trwała i estetyczna, dlatego etapu tego pod żadnym pozorem nie można pominąć.
Wybór farby – na jakie parametry należy zwrócić uwagę?
Nie jest tajemnicą, że sklepowe półki kuszą setkami kolorów i marek, lecz w praktyce najważniejsze jest dopasowanie farby do rodzaju podłoża. Inne wymagania mają mineralne wyprawy tynkarskie, a inne elastyczne akrylowe. Kluczowe parametry to bez wątpienia odporność na promieniowanie ultrafioletowe, zdolność do samooczyszczania się z brudu i paroprzepuszczalność, dzięki której ściany mogą oddychać. Jeśli nie dopasujemy farby do podłoża, efekt będzie niestety jedynie krótkotrwały. Nowoczesne rozwiązania, a zwłaszcza tynki cienkowarstwowe, szczególnie wymagają stosowania produktów rekomendowanych przez producenta. Zbyt sztywna powłoka nałożona na taki tynk popęka, co bardzo szybko odbierze estetykę budynkowi i zmusi do naprawdę kosztownej renowacji. Wszystko to sprawia, że przed zakupem farby warto sprawdzić dokumentację techniczną i upewnić się, że jest ona zgodna z rodzajem zastosowanego tynku.
Kolor, trwałość i detale, a więc ważne aspekty, o których nie można zapomnieć
Na sam koniec pozostaje to, co najbardziej cieszy oko, czyli kolor i wykończenie. Jasne odcienie są doceniane za to, iż powiększają optycznie dom i nadają mu lekkości, ale jednocześnie nieco szybciej się brudzą. Ciemne z kolei dodają elegancji i nowoczesności, choć mogą szybciej się nagrzewać. Dobrym kompromisem są rozwiązania dekoracyjne, np. tynki mozaikowe, które dzięki drobnym kamyczkom wyglądają efektownie i zarazem są odporne na uszkodzenia oraz zabrudzenia. Sprawdzają się one bardzo dobrze przede wszystkim przy wejściu do domu, aczkolwiek mogą być stosowane wszędzie tam, gdzie tradycyjna farba zużywa się szybciej. Żeby efekt końcowy był naprawdę satysfakcjonujący, warto pamiętać o tym, aby:
-
malować tylko w sprzyjających warunkach pogodowych (umiarkowana temperatura, brak silnego słońca i wiatru),
-
nakładać farbę równomiernie, prowadząc wałek w jednym kierunku,
-
stosować produkty wysokiej jakości, zamiast kierować się wyłącznie ceną.
Artykuł sponsorowany